- Szczegóły
- Kategoria: Ciekawostki
- Arleta
W 1517 r. Wrocław nawiedziła zaraza. Szybko zaczęło się szukanie winnych tej tragedii i w zasadzie szybko winnego znaleziono. Mieszkańcy przekazywali sobie informację, że zarazę sprowadził pewien zmarły na Muchoborze Wielkim mężczyzna. Wykopali więc jego ciało. Ich zdziwienie było ogromne, bowiem mężczyzna wyglądał młodziej niż za życia. Co dziwniejsze jednak, w ustach tkwiły mu strzępki ubrania zabrudzone świeżą krwią, on sam zaś był nagi. Ludzie szybko uznali, że to on winien jest zarazy i oskarżyli go, że jako upiór nocami wysysa krew z niewinnych ludzi. Obecny przy tym starzec zasugerował, że rozwiązaniem problemu będzie odcięcie głowy nieboszczykowi i pochowanie jej z dala od reszty ciała, poza terenem cmentarza. Tak też zrobiono, epidemia wkrótce wygasła, a zwykły pasterz "stał się" wampirem.
- Szczegóły
- Kategoria: Ciekawostki
- Arleta
Wiosna 1241 r. zapadła w pamięć wrocławian ze względu na najazd Tatarów. Wieść gminna niosła, że to zemsta za śmierć córki chana, którą gospodarz zamordował i obrabował, gdy w czasie podróży postanowiła odpocząć gdzieś na Śląsku. W kwietniu hordy tatarskie stanęły pod Wrocławiem, a wrocławianie - za radą przeora Czesława Odrowąża - schronili się ze swoim dobytkiem na Ostrowie Tumskim, zrywając za sobą mosty i podpalając miasto. Nie stanowiło to jednak zbyt dużej przeszkody dla Tatarów, którzy na koniach rzucili się do Odry i w ten sposób przedzierali się przez rzekę. Kiedy stało się jasne, że wrocławianie nie poradzą sobie z tak zajadłym przeciwnikiem, przeor wraz z mieszczanami padli na kolana i wznieśli do nieba modlitwę o ocalenie. Nagle rozbłysła łuna i na Tatarów spadł ogień niebieski, otaczając jakby dla ochrony cały Ostrów. Tatarzy wystraszyli się i zrezygnowali z dalszego ataku, podobno niektórzy przekradli się do Wrocławia i zmienili wyznanie.
Jeden z malarzy przedstawił to wydarzenie na nieistniejącym już obrazie, który znajdował się w kościele św. Marcina. Jednak do dziś możemy oglądać płaskorzeźbę przedstawiającą to podanie w kaplica bł. Czesława w kościele pw. św. Wojciecha (u dominikanów).
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Arleta
Drodzy Wrocławiofile! Jeszcze zanim stowarzyszyliśmy się w Stowarzyszeniu :) zdarzyło nam się realizować projekt „Spacerem po Leśnicy”. Dzięki mikrograntom ESK zorganizowaliśmy spacer po tym pięknym osiedlu, ale przede wszystkim udało nam się wydać przewodnik z trasą spacerową. Chcemy się nim z Wami podzielić, ale wiadomo – w życiu nie ma lekko! Zatem przewodnik rozdawać będziemy, tyle że przy okazji konkursów. Co jakiś czas (pewnie raz w tygodniu) na naszej stronie znajdziecie pytanie. Sprawa jest prosta – wysyłacie odpowiedzi w ciągu 3 dni od opublikowania zagadki, my robimy losowanie i wręczamy przewodniki :) Mamy nadzieję, że weźmiecie udział w tej zabawie. Zaczynamy od jutra!
- Szczegóły
- Kategoria: Ciekawe miejsca
- Arleta
Za oknem śnieg, a my dzisiaj... o wodzie :) Jeszcze na początku grudnia poczłapaliśmy do Hydropolis i zapewne jeszcze tam wrócimy. Wystawa znajduje się w XIX-wiecznym zbiorniku wody czystej i miejsce to pasuje do niej idealnie.
- Szczegóły
- Kategoria: Ciekawe miejsca
- Arleta
Zbliża się weekend, więc mamy dla Was propozycję na spacer - do Kolejkowa. A kolejki najlepiej oglądać na dworcu - w tym wypadku Świebodzkim. Oczywiście, nie mogło go zabraknąć także na makiecie ;)
- Szczegóły
- Kategoria: Wrocław wczoraj i dziś
- Arleta
Cóż, 18 października spotkaliśmy się na ostatnim spacerze w ramach projektu "Spacerem po (nieznanym) Wrocławiu". I był to spacer dość nietypowy, bo spacerowaliśmy po nieistniejącym w zasadzie zamku... :)
- Szczegóły
- Kategoria: Wrocław wczoraj i dziś
- Arleta
Pora na tekst o katedrze greckokatolickiej i kościele pw. św. Krzysztofa. Obie świątynie (każda należąca do innego wyznania) odwiedziliśmy 17 października. Wygląda na to, że nasz cykl wycieczek zdominowały kościoły, ale chyba nikomu to nie przeszkadzało :)
- Szczegóły
- Kategoria: Wrocław wczoraj i dziś
- Arleta
17 października spacerowaliśmy dwa razy - po południu Pracze, ale wcześniej, o godz. 11, odwiedziliśmy trzy kościoły na Ostrowie Tumskim: pw. św. Krzyża, św. Bartłomieja i św. Idziego. No i jak zawsze, nie może zabraknąć historii :)